limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Poniedziałek, 27 marca 2023 | dodano: 27.03.2023

Zmiana czasu. Mimo tego rozruch w miarę dobry. Wytaczam się 6:04.
+7. Schnące jezdnie. Trochę dmucha. Pochmurno. I ciemno.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z zapasem 4 min.

Na powrocie pochmurno, dość zauważalny wiatr z północnego zachodu i do tego zimny. Z tego też względu powrót niemalże po własnych śladach. Jedyna różnica, to kawałek po wałach Czarnej Przemszy.
Tempo niespieszne, żeby się bez potrzeby nie siłować z wiatrem. Bez objazdów.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!