DNPD
-
DST
37.00km
-
Czas
01:57
-
VAVG
18.97km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozruch jeszcze słabszy niż wczoraj. Na kołach jestem dopiero o 6:08.
Na szczęście warunki sprzyjają. Jezdnie, co prawda, mokre ale to tyle w kwestii wilgoci. Ani opadów, ani mgły. Jest lekki ruch powietrza ale w ferworze walki nie zarejestrowałem kierunku. Nie przeszkadzał.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, bez ekscesów. Udaje się podgonić i na mecie mam 6 min. rezerwy. Czas przelotu niemal taki jak latem.
Na powrocie jezdnie suche. Miejscami pod wiatr. Pochmurno.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na światłach w Sarnowie zamiast świateł, Policjant. Znaczy się światła były, tylko nieczynne.
Na wiosce zagięcie do wsiowej piekarni. Do domu staczam się bez zagięć. Zostawiam pieczywo i jeszcze robię krótki kurs do paczkomatu.
Kategoria Praca