DNPD
-
DST
33.00km
-
Czas
02:17
-
VAVG
14.45km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zbieram się na koła o 5:55.
Termometr zeznał -2. Do tego wieje dość zauważalnie z południowego wschodu. Jezdnie suche.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Niespecjalnie spiesznie i bez ekscesów.
Na mecie minuta po czasie. Nawet całkiem nieźle się jechało i nawet nie bardzo zmarzłem. Może dlatego, że mało wilgoci w powietrzu.
W ciągu dnia, zgodnie z prognozą, spadło białe. Nie za dużo. Na jezdniach od razu stopniało. Na chodnikach i ścieżkach się trzymało. Poza tym pizgało złem mniej więcej z południowego zachodu. Temperatura jakby bliżej zera.
Trasa po minimum. Przez Mec i Środulę w stronę Starego Będzina. Potem ścieżka małobądzka i od targu po własnych śladach. Niezbyt spiesznie, żeby się w przeciwdeszczach nie zagotować. Ostatecznie jakoś specjalnie nie były konieczne.
Finisz jeszcze za jasności.
Kategoria Praca