limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPND

Środa, 11 stycznia 2023 | dodano: 11.01.2023

Dziś znacznie lepsze warunki niż wczoraj, bo nie pada. Jezdnie mokre i lekkie zamglenia. +4 na termometrze. Bez podmuchów.
Zbieram się na koła o 6:01.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie. Niespecjalnie spiesznie. Bez sensacji.
Na mecie z zapasem 5 min. Całkiem przyjemny przejazd.

Na powrocie sucho, szczątkowe chmurki, trochę słoneczka ale też i nieco chłodniej. Mimo tego ostatniego decyduję się lekko naciągnąć powrót.
Trasa przez Mortimer, Reden, Łęknice, Piekło, Preczów i Sarnów. Na wiosce zwykłe zagięcie od remizy i podjazd do paczkomatu na finiszu.
Tempo niespieszne. Całkiem przyjemnie się wracało.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!