DPD
-
DST
37.00km
-
Czas
01:52
-
VAVG
19.82km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poranny alarm był dziś sporym zaskoczeniem. Rozruch szedł opornie. Ostatecznie wytaczam się o 6:21. Obsuwa murowana.
Warunki takie, że mocno rześko. Termometr zeznał +3. Sucho. Bez podmuchów. Czyste niebo. Łysy mocno nadawał.
Trasa zwykła, przez Ksawerę i Mydlice. Bez ekscesów, sprawnie. Na mecie z obsuwą na 8 min. i lekko zmarzniętymi końcówkami. Trzeba się będzie przeprosić z ciepłą kominiarką i solidniejszymi rękawiczkami.
Na powrocie całkiem przyjemnie. Słoneczko. Nieznaczne podmuchy. Temperatura w słońcu może nawet powyżej +20.
Trasa powrotna przez Mec i Środulę do Starego Będzina i dalej do serwisu. Tam na głucho pozamykane. Jednak będę musiał najpierw zrobić zwiad elektroniczny przed wizytą. Powrót przez Zamkowe, Grodziec i Gródków. Żeby po własnych śladach nie kręcić to przelatuję prostopadle "913" i bokami objeżdżam do Dino i na chwilę do Lewiatana. Powrót z zagięciem przez Kasztanową.
Niespecjalnie spiesznie, bez ekscesów. Jakoś niewielu rowerzystów dziś na drodze napotkałem.
Kategoria Praca