DPD
-
DST
40.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
21.05km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zbieram się dziś w miarę sprawnie. Na kołach jestem o 6:09.
Zadziwiająco skrócił się dzień przez ten weekend. Do tego niebo zachmurzone. Na szczęście jest sucho, a temperatura odczuwalnie na poziomie +12. Nie zauważam znaczących podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Tempo niespieszne. Na mecie z zapasem 2 min. Zupełnie bez sensacji po drodze.
Na powrocie nawet całkiem ciepło. Obyło się bez rękawiczek i mogłem lekko rozszczelnić kurtkę. Było i słoneczko, i chmurki, i lekki wiaterek. W sumie przyjemnie.
Trasa minimalnie gięta na finiszu wokół domu. Kręcę przez Mortimer i Reden w stronę przejazdu na Konopnickiej. Potem przez Zieloną na ścieżkę do Preczowa. Dalej przez Sarnów do mojej wioski. Tu zwykłe zagięcie od remizy do Lewiatana. Potem przez Kasztanową i Belną.
Tempo jakby żwawsze niż o poranku.
Kategoria Praca