limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 35.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 21.00km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 5 września 2022 | dodano: 05.09.2022

Znów mi nie wyszedł normalny start. Ruszam o 6:17.
Rześko ale już nie tak bardzo, jak w piątek. Mimo tego jadę w długim wdzianku. Poza tym słonecznie. Raczej bez podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Zdecydowanie widać, że już po wakacjach. Ruch na drogach zauważalnie większy.
Na mecie z obsuwą na 2 min.

Dla odmiany powrót w całkiem przyjemnych warunkach. Słonecznie. Lekki wiaterek, nieciepły, ale też i nie zimny.
Naszło mnie dziś wracać przez las zagórski. Przy tej okazji odkrywam, że asfalt w tamtą stronę jeszcze się wydłużył. Przy rowie mortimerowskim postawili transformator. Na którymś z gruntów po drodze info, że do sprzedania. Chyba się te pola niedługo zabudują.
Z lasu wybywam przy przejeździe pod "94". Przez Reden kręcę do przejazdu na Konopnickiej i dalej na Zieloną. Już miałem cisnąć zwykłą drogą przez mostek na Czarnej Przemszy ale naszło mnie sprawdzić dokąd prowadzi nowa ścieżka rowerowa. Dotaczam się nią prawie do Preczowa. Chyba będę z niej często korzystał.
Z Preczowa przez Sarnów prosto do domu zupełnie bez gięcia.
Całkiem przyjemny i spokojny powrót do domu.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!