DPD
-
DST
37.00km
-
Czas
01:58
-
VAVG
18.81km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nawet niezły rozruch ale start taki sobie - 6:10.
Warunki rześkie. Nie sprawdzałem termometrów ale różnica do dnia wczorajszego znaczna. Mimo tego jadę w krótkim wdzianku. Jedynie dokładam rękawiczki. W słońcu było nawet ok, w cieniu już mniej. Jezdnie schnące. Lekki ruch powietrza z kierunku sprzyjającego.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, bez ekscesów. Na mecie z rezerwą 3 min.
Na powrocie niby cieplej ale jednak jakoś tak nieprzyjemnie. Sporo słońca i w jego promieniach nawet znośnie. W cieniu słabo. Wiało mniej więcej z zachodu i nie był to ciepły wiaterek.
Przez Mortimer do parku Hallera i centrum D. G. Potem przez fabrykę w stronę przejazdu na Kononpnickiej. Stąd standard przez Zieloną, Preczów i Sarnów. W domu zrzut części balastu i jeszcze minimum do najbliższej piekarni po bułki.
Na finiszu sprawdziłem odczyt na termometrze. +20. W życiu bym nie powiedział, że tyle jest. Odczuwalnie, przy jeździe pod wiatr, max +15.
Kategoria Praca