limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Poniedziałek, 13 czerwca 2022 | dodano: 13.06.2022

Nienajgorszy rozruch i start o 6:10.
Przyjemnie. Nieco niegroźnych chmurek, sporo słońca. Termicznie w sam raz na krótkie wdzianko.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Przelot spokojny. Na mecie minuta zapasu.

Powrót w kropli, w zestawie gumowym. Ale było nawet znośnie. Opad nie osiągnął poziomu ulewy. Trochę zacinał z zachodu.
Trasa bez gięcia przez Mec, Środulę, Stary Będzin, ścieżkę małobądzką i od targu po własnych śladach.
Niespiesznie. Bez ekscesów.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!