limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 40.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 19.05km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 czerwca 2022 | dodano: 09.06.2022

Udaje mi się dzisiaj sprawnie rozkręcić i wytaczam się o 6:09.
Warunki poburzowe. Mokro, wilgoć w powietrzu. Jednocześnie jest sporo słońca i raczej bez podmuchów. Termicznie w sam raz na krótki zestaw.
Trasa dojazdowa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. W związku z rezerwą czasu tempo spokojniejsze. Na mecie z zapasem 2 min.

Na powrocie ICM groził burzą. Udało się wrócić na sucho. Dosłownie rzutem na taśmę. Na ostatnim kilometrze już widać było ołowiane chmurki i leciały grzmoty. Kiedy wprowadzałem rowerek już lądowały pierwsze kropelki.
Trasa minimalnie naciągnięta. Ścieżka Blachnickiego, górka środulska, Pogoń, Czeladź, Przełajka, Wojkowice.
Tempo niezbyt ambitne. Bez ekscesów.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!