limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Wtorek, 1 marca 2022 | dodano: 01.03.2022

Formalnie jeszcze start w nocy ale właściwie to już tylko przed wschodem słońca, a faktycznie już za całkiem niezłej jasności.
Dziś rozruch taki sobie i wyruszam o 6:09.
Pesymista zeznał -7. Optymista, jak to optymista, -1. Odczuwalnie -5. W Będzinie -10. Bez wiatru, dość czyste niebo. Suche jezdnie.
Trasa przez Będzin w wersji małobądzkiej. W miarę sprawnie i bez ekscesów.
Na mecie z zapasem 1 min. i dość konkretnie zmarzniętymi stopami.

Na powrocie termicznie na plus ale bez rewelacji. Do tego słonecznie i raczej bez większych podmuchów.
Trasa powrotna niestandardowa choć dystansowo bez szału. Centrum Zagórza, Makro, Mydlice, Koszelew, Nerka, ścieżka do Grodźca, Gródków i od szkoły powrót po własnych śladach.
Tempo niespieszne, bez ekscesów.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!