DNPD
-
DST
33.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
17.07km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak dobrze mi się spało, że rozruch obsunął się o ponad pół godziny. Ostatecznie startuję o 6:12.
Warunki niezłe. Pesymista +7. Optymista +9. Jezdnie mokre. Jakiś ruch powietrza był ale w ferworze walki nie zwróciłem uwagi z jakiego kierunku.
Trasa zwykła przez Będzin. Wariant małobądzki. Sprawnie i bez ekscesów. Na mecie z minutą zapasu.
Pierwszy 1k km przekręcony w tym roku.
Przed startem kapało więc się zawinąłem w przeciwdeszcze. Jak wyszedłem to już tylko było mokro i potem dopiero na ostatnim kilometrze coś pokropiło niegroźnie. Ale i tak się płaszczopeleryna przydała bo wiało zimnym powietrzem z zachodu. Temperatura zauważalnie spadła.
Trasa prawie cała po własnych śladach. Dopiero przy DINO odbijam na chwilę do Lewiatana. Tempo mocno spacerowe. Jakieś zwalcowanie po dniu pracy mi się wytworzyło.
Kategoria Praca