DNPND
-
DST
34.00km
-
Czas
02:01
-
VAVG
16.86km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Startuję mniej więcej jak wczoraj - 6:06.
Warunki takie, że czuć spadek temperatury, nieduży, ale jednak. Jakby mniej podmuchów wiatru. Jezdnie lekko mokre.
Trasa przez Będzin w wersji małobądzkiej. Jakby mniej cisnąłem niż wczoraj a czas przelotu taki sam tyle, że na mecie mniejszy zapas - 5 min. Wszystko przez stanie na światłach.
Powrót zaczynam w nieistotnych kroplach i wietrze, na kierunku do centrum Zagórza i dalej przez Makro do "Liroja". W trakcie błąkania się między regałami musiało intensywniej popadać bo na wyjściu rower konkretnie mokry. I dalej pada. Bardzo szybko decyduję się na uzupełnienie wdzianka o stuptuty i płaszczopelerynę. Tempo podróży spada. Kręcę dalej na światła na Środuli obok Auchana i stamtąd już po własnych śladach prosto do domu. Gdzie się dało to chodnikami i ścieżkami bo były bardziej suche. Po drodze przestało padać ale za to zaczęło mocniej wiać. Zupełnie nie chciało mi się bawić w naciąganie objazdu w takich warunkach. Odbiję sobie przy lepszej pogodzie.
Kategoria Praca