DNPND
-
DST
39.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
19.50km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wydawało mi się, że zbieram się sprawnie ale, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, zegarek na starcie pokazał 6:14. Słabo.
Warunki na dworze również zaskakują. Tym razem na plus. +8 na termometrze. Bez wiatru. Bez wilgoci. Normalnie wiosna.
Trasa, ze względu na deficyty czasowe, zupełnie bez gięcia ale też i bez naginania. Będzin w wersji małobądzkiej i Zagórze bez udziwnień. Mimo tego na mecie 4 min. straty.
Powrót minimalnie naciągnięty: Mortimer, Reden, Łęknice, Piekło, Preczów i Sarnów. Zwykła trasa. Na wiosce zwykłe zagięcie od remizy.
Różnica do wczoraj taka, że przy resztkach słońca i pod raczej bezchmurnym niebem. Dzięki temu powrót jakby mniej depresyjny. Zaskoczyła za to temperatura. Zauważalnie chłodniej jeszcze na wyjściu. Pogorie pustawe.
Sam przelot spokojny, sprawny i przyjemny.
Kategoria Praca