limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Czwartek, 15 kwietnia 2021 | dodano: 15.04.2021

Nędza pogodowa na dojeździe. Sypie śnieg. Możliwe, że z deszczem ale nawet jeśli tak, to jednak przewaga płatków. Powietrze w ruchu chyba z kierunku wspierającego bo jedzie się dość dobrze. Na jezdniach bagno. Termicznie nieznacznie na plusie.
Start o 6:09. Trasa krótka przez Będzin ścieżką małobądzką. Bez sensacji. Na mecie minuta obsuwy.


Powrót w warunkach minimalnie lepszych niż dojazd ale też na mokro. Kapało przez Sosnowiec i od Sarnowa. Druga runda opadów nieco mocniejsza. Do tego sporo pod wiatr. Gdyby nie ta woda, to by się jechało całkiem dobrze.
Trasa przez Mortimer, Reden, Most Ucieczki, Zieloną, Preczów i Sarnów. Nóżka, za nóżką, zupełnie bez werwy. Ważne, że bez ekscesów.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!