DNPD
-
DST
37.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:08
-
VAVG
17.34km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ciągle problem z wcześniejszym wyjazdem.
Dziś wytaczam się o 6:09 w pełni uzbrojony w zestaw gumowy mimo tego, że ICM mówił o osłabieniu opadów. Ale po nocnych deszczach jest jeszcze tyle wody, że nie ryzykuję lżejszego stroju.
Z nieba leci tylko coś na kształt niezbyt gęstej mżawki. Przy tym wieje dość zauważalnie mniej więcej z południa. To nie pomaga i częściowo przekłada się na obsuwę na mecie.
Trasa zwykła przez Sarnów, Preczów i Dąbrowę Górniczą zupełnie bez sensacji.
Na mecie 9 min. do tyłu.
Powrót też w kropli ale raczej symbolicznej, jeśli porównać do poranka.
Trasa nieco krótsza i trochę terenem żeby się z samochodami jak najmniej stykać. Przez Mortimer i Reden pod Most Ucieczki. Potem na Zieloną i czarny szlak do Łagiszy. Wzdłuż torów na Stachowe i polami w stronę Prodła. Tam dopiero wybywam na asfalt i grzecznie prosto do domu.
Tempo niezbyt spieszne ale za to przejazd bez sensacji. Po drodze trochę błotka, kałuż i innych takich. Na mecie musiałem rowerek opłukać z marasu żeby nie przyschnął do jutra.
A jutro się zobaczy. Coraz bardziej mi się nie chce w tych warunkach jeździć.
Kategoria Praca