limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

  • DST 40.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 21.62km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 października 2020 | dodano: 06.10.2020

Rozruch dość sprawny. Wytaczam się o 6:05. Ciemno, ślady wczorajszych opadów, wiatr jakoś nie zwraca mojej uwagi, temperatura na długie wdzianko.
Trasa zwykła przez Sarnów, Preczów i Dąbrowę Górniczą w tempie niespecjalnie spiesznym. Na mecie równo o 7:00.
Zupełnie bez sensacji po drodze.


Powrót z kurtką w plecaku, pod ładnym słoneczkiem, w lekkim, nieciepłym wiaterku po zupełnie suchych drogach.
Trasa zwykła przez Mortimer, Reden, Łęknice, Piekło, Preczów i Sarnów.
Kawałek bieżnią P3 i P4 w tempie uczciwym by nieco przewentylować płuca.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!