limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Czwartek, 25 czerwca 2020 | dodano: 25.06.2020

I tyle ze sprawnych rozruchów. Dziś znów ruszam tak późno, że obsuwa murowana - 6:19.
Warunki całkiem przyjemne. Jest rześko ze wskazaniem na wzrost temperatury. Lekko wieje. Sporo słoneczka.
Trasa zwykła przez Dąbrowę Górniczą. Spokojnie i bez sensacji.
Na mecie, jak było do przewidzenia, obsuwa na 9 min.


Powrót bez zawijasów, bez zamulania trasą przez Mortimer, Reden, Most Ucieczki, Zieloną, czarny szlak aż pod Park Żurawiniec i finisz asfaltem do domu.
Warunki iście letnie. Dużo słońca, ciepło, lekki wiaterek. W sam raz na kręcenie. Całe tabuny rowerzystów również musiały uznać warunki za doskonałe, skoro wytoczyły się na ścieżki i ulice.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!