limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPND

  • DST 40.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 21.82km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 listopada 2019 | dodano: 18.11.2019

Sprawny rozruch, sprawny start. Ruszam o 6:01. Warunki dość przyjemne. Może nie za ciepło ale raczej nie odczuwam wiatru, jest sucho, na niebie chmury, które gwarantują ładny spektakl związany ze wschodem słońca.
Trasa kolejno przez Sarnów, Preczów, Pogorię 4 i 3, Łęknice, Most Ucieczki, Reden, Mortimer i centrum Zagórza. Spokojnie, przyjemnie. Na miejscu ze 2 min. zapasu. Całkiem sporo rowerzystów dziś po drodze spotkałem.


Dzień jakiś taki szary się zrobił. Ani ciepło, ani wietrznie, ani słonecznie. Przynajmniej sucho.
Trasa powrotna w sporej części po swoich śladach. Kolejno: centrum Zagórza, Mortimer, Reden, trochę inaczej niż na dojeździe pod Most Ucieczki, Zielona, czarny szlak do Łagiszy, Sarnów i finisz do domu. Spokojnie i przyjemnie choć miejscami dynamicznie. Jeszcze się da to trzeba korzystać. Spadnie śnieg, temperatura to będzie trzeba się wyzbyć szaleństw.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!