limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPODZD

  • DST 53.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 21.20km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 sierpnia 2019 | dodano: 28.08.2019

Start o 6:14. No nie mogłem się jakoś sprawniej wygrzebać. Warunki niemal identyczne jak wczoraj. Trasa takoż. Jedyna różnica dzisiaj to stanie na przejeździe przy "dworcu kolejowym" w Dąbrowie Górniczej. Aż całe 2 pociągi KŚ musiałem odczekać. Poza tym przejazd spokojny i przyjemny. Na drogach dość pustawo ale to już chyba tylko tak do końca tygodnia. Zacznie się rok szkolny i znów będzie tłok na jezdniach.


Warunki po pracy wyśmienite więc skusiłem się na lekkie pozaginanie powrotu. Trasa: Blachnickiego, górka środulska, Plejada, Pogoń, Czeladź (z zawijasami), Przełajka, Wojkowice, Rogoźnik, Góra Siewierska, Strzyżowice i do domu. Po drodze króliczki ale bardzo niemrawe. Przyjemne kręcenie powrotne. W domu zostawiam plecak, zakładam sakwy i już niespiesznie standardowo zaginam do wsiowego Lewiatana. Powrót bez gięcia żeby się piwo nie zagrzało. Dzięki nowej stopce rowerek jest teraz cichutki. Mam nadzieję, że z czasem się nie rozklekocze, jak poprzednia.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!