limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 38.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 20.36km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 lipca 2019 | dodano: 08.07.2019

Średnio sprawny rozruch zakończony startem o 6:12. Warunki przyzwoite, trochę słońca, trochę chmurek, lekki wiaterek dla mnie raczej korzystny. Trasa przez Łagiszę i Dąbrowę Górniczą. Coś spory ruch na "913". Takie przynajmniej odniosłem wrażenie. Na szczęście przejazd spokojny, bez sensacji. Na miejscu z minutą zapasu.

Powrót zaczynam we wdzianku "na krótko" ale szybko rezygnuję z tego pomysłu i zakładam bluzę. Nie jest za sympatycznie w trakcie jazdy pod wiatr, która to czekam mnie w sporej większości trasy. Czasem jest trochę słońca ale nie ogrzewa ono specjalnie atmosfery.
Kręcę w tempie niespiesznym przez Mortimer, Reden, Most Ucieczki, Zieloną, czarny szlak do Łagiszy i Sarnów. Na wiosce małe wygięcie do wsiowego Dino i potem prosto zjazd do domu. Spokojnie, w miarę przyjemnie. Szkoda tylko, że nie jest cieplej.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!