DPD
-
DST
38.00km
-
Czas
01:38
-
VAVG
23.27km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozruch ostatecznie niespecjalnie sprawy i zakończony startem o 6:14. Przyjemnie. Słoneczko, prawie żadnego ruchu powietrza, niegroźne chmurki na wysokości. Trasę kręcę przez Łagiszę i Dąbrowę Górniczą. Wydawało mi się, że tempo niezbyt spieszne a tymczasem okazało się na mecie, że nawet sprawnie to poszło. Mam jeszcze minutę w zapasie. Droga bez sensacji, spokojna i przyjemna.
Powrót w bardzo przyjemnych warunkach. Ciepło, dużo słońca, trochę wiatru, który czasem nieco stawiał opór ale ogólnie milusio. Tempo powrotne bez ociągania bo dziś audiencja u stomatologa. Trasa przez Mortimer, Reden, Łęknice na bieżnię przy P3. Chciałem sprawdzić co z tym przejazdem między P3 a P4 nie tak, ale jeszcze tam robotnicy grasowali więc na bieżnię przy P4 przemycam się dzikim przejazdem obok Świątyni Grillowania. Stamtąd bez gięcia przez Preczów i Sarnów do domu. Tempo przyjemne choć czuję, że jeszcze nie jestem w pełni sił. Jednak przy tej temperaturze dało się spokojnie jechać dość dynamicznie. A ma być jeszcze cieplej więc może też i trochę pozaginam powroty.
Kategoria Praca