DPD
-
DST
36.00km
-
Teren
10.00km
-
Czas
02:05
-
VAVG
17.28km/h
-
Sprzęt Scott Spark 750
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jeszcze ciągle nie mogę dojść do siebie po niedzielnym jeżdżeniu. Dobrze mi się spało tej nocy i cały rozruch z tego powodu obsunięty w czasie. Efekt taki, że wyjeżdżam o 6:13.
Wieje mniej więcej z zachodu i jakby trochę z północy. Na szczęście do pracy będzie raczej pomagać. Powietrze jest zimne ale sytuację ratuje nieco słoneczko, którego jest całkiem. Jest też trochę niegroźnych chmurek. Ogólnie nie za ciepło ale sympatycznie.
Trasa, z braku czasu na objazdy, przez Łagiszę i Dąbrowę Górniczą. Spokojnie, przyjemnie. Na mecie mam kilka minut zapasu.
Na powrocie pizgało złem. Z tego też powodu spacerowo, terenowo, spokojnie i niespiesznie. Kolejno: las zagórski, Reden, Most Ucieczki, Zielona, czarny szlak do Łagiszy, teren do Stachowego i dalej do żółtego szlaku, asfaltem od podstawówki w Psarach.
Poza tym, że pizgało złem, to jeszcze jakiś dziś po pracy zmechacony byłem więc zero chęci do wyginania objazdów. Po drodze dopadł mnie też telefon z serwisu, że Błękitny zrobiony więc jutro do pracy zbiorkomem, potem zbiorkomem do serwisu i powrót rowerkiem po modernizacji.
Kategoria Praca
komentarze