limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPDZD

Środa, 2 sierpnia 2017 | dodano: 02.08.2017

Wygrzebanie się do wyjazdu szło nieźle ale i tak skończyło się słabo. Ruszam o 6:15 więc nie mam prawie wcale rezerwy i od razu kręcę z uczuciem. Warunki są bardzo przyjemne. Jest lekki wiaterek, słoneczko widoczne ale nieco przymglone przez wysokie chmurki więc nie dopieka jeszcze zbyt mocno. Trasa standardowa do centrum Dąbrowy Górniczej. Tu robię mały zwód w stronę ściany płaczu, co wydłuża dojazd o około 1km. Z zagięcia wracam z powrotem na zwykłą trasę dojazdową przez centrum Zagórza. Na miejscu mam lekki poślizg czasowy - 2 min. Bardzo przyjemny dojazd do pracy.

Powrót z pracy przebiegł pod znakiem pogróżek ze strony pogody. Wychodząc widzę sporo chmur na niebie a w powietrzu czuć niemało wilgoci. Liczę się z tym, że może solidnie lunąć. Zresztą chwilę po starcie zaczyna się lekki opad. Na szczęście nie jest groźny. Kręcę powrót przez centrum Zagórza, Mec, Reden, bieżnię przy Pogorii 3 i 4, Preczów, Sarnów. Jedzie się bardzo dobrze i spokojnie. Kropelki dawały o sobie znać przez większość drogi ale nie przerodziły się w coś, co by mogło zbytnio zmoczyć. W domu zrzucam plecak, zapinam sakwy i robię jeszcze zagięcie do wsiowego lewiatana.


Kategoria Praca


komentarze
amiga
| 06:44 czwartek, 3 sierpnia 2017 | linkuj Przerwy też są potrzebne, czasami to po prostu zmęczenie materiału, a weekendy w lipcu prawie wszystkie były nijakie... Dopiero ten ostatni był niezły... Żałuję, że nie zdjęli mi gipsu w piątek... ale było minęło... Cieszmy się tym co mamy
limit
| 09:13 środa, 2 sierpnia 2017 | linkuj Nie do końca dzielnie :-) Robiłem sobie niejeden niejeżdżony weekend.
amiga
| 09:01 środa, 2 sierpnia 2017 | linkuj Przez 6 tygodni nie zaglądałem na BS, by nie było mi żal, dzisiaj po raz pierwszy po złamaniu pojechałem rowerem do pracy, jeszcze w ortezie... ale... brakowało mi tego....
Widzę, że dzielnie walczyłeś na BS :) w tym czasie
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!