DPD
-
DST
34.00km
-
Czas
01:48
-
VAVG
18.89km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozruch odbył się dziś sprawniej i w drogę wytaczam się o 6:10. Pochmurno. Trochę wieje. Jezdnie miejscami mokrawe. Z nieba padają kropelki niezbyt istotne dla przebiegu akcji. Kręcę standard jak wczoraj. Czasy pośrednie dobre ale tracę trochę na "dworcu kolejowym" w Dąbrowie Górniczej bo szlabany opuszczone przed pociągiem KŚ. Po wjechaniu do centrum D. G. kropelki przyspieszają zauważalnie. W centrum Zagórza nieco opad słabnie. Na miejsce zataczam się z rezerwą około 5 min. W butach, o dziwo, dość sucho więc wygląda na to, że ten deszcz bardziej straszył jak moczył. W sumie, przyjemny dojazd do pracy. Mam nadzieję, że prognoza ICM-u się sprawdzi i do domu uda się wrócić na sucho.
W ciągu dnia trochę popadało. Potem zaczęło wiać. Na wyjściu warunki są takie, że czuć spadek temperatury i zauważalny wiatr zdecydowanie niepomagający. Wszystko to nie zachęca do objazdów. Wracam bez większego ciśnienia najkrótszą drogą przez Mec, Środulę, Będzin i Grodziec. Po drodze bez sensacji.
Kategoria Praca
komentarze