limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 24 maja 2017 | dodano: 24.05.2017

Rozruch odbył się dziś sprawniej i w drogę wytaczam się o 6:10. Pochmurno. Trochę wieje. Jezdnie miejscami mokrawe. Z nieba padają kropelki niezbyt istotne dla przebiegu akcji. Kręcę standard jak wczoraj. Czasy pośrednie dobre ale tracę trochę na "dworcu kolejowym" w Dąbrowie Górniczej bo szlabany opuszczone przed pociągiem KŚ. Po wjechaniu do centrum D. G. kropelki przyspieszają zauważalnie. W centrum Zagórza nieco opad słabnie. Na miejsce zataczam się z rezerwą około 5 min. W butach, o dziwo, dość sucho więc wygląda na to, że ten deszcz bardziej straszył jak moczył. W sumie, przyjemny dojazd do pracy. Mam nadzieję, że prognoza ICM-u się sprawdzi i do domu uda się wrócić na sucho.

W ciągu dnia trochę popadało. Potem zaczęło wiać. Na wyjściu warunki są takie, że czuć spadek temperatury i zauważalny wiatr zdecydowanie niepomagający. Wszystko to nie zachęca do objazdów. Wracam bez większego ciśnienia najkrótszą drogą przez Mec, Środulę, Będzin i Grodziec. Po drodze bez sensacji.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 12:17 czwartek, 25 maja 2017 | linkuj gizomo201: Rano nawet nie było jakoś źle. Przynajmniej jak ruszałem. A i potem dało się przeżyć. Choć z pewnością nie była to wymarzona pogoda do jazdy.
amiga: Hm. Mówisz, że było cieplej? Ja miałem dokładnie odwrotne wrażenie. To chyba dlatego, że miałem pod wiatr. Zresztą zmęczył mnie dość mocno bo w domu chciałem tylko wyprostować plecy a obudziłem się po 18:00 ;-)
amiga
| 08:23 czwartek, 25 maja 2017 | linkuj Nie lubię jazdy w deszczu przy takich temperaturach. Może padać gdy jest +30 :) wtedy sprawia to nawet przyjemność. Po południu miałem wiatr w plecy, i chyba było ciut cieplej niż rano... ale do tego co powinno być pod koniec maja to daleko... Oj nie wyszła nam wiosna...
gizmo201
| 18:59 środa, 24 maja 2017 | linkuj że ci się chciało ruszyć, mi jedyne co się chce w taką pogodę to wytyczanie kolejnych miejscówek do odhaczenia albo pierwszy raz albo kolejny do zobaczenia!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!