limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 39.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 23.17km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 29 października 2015 | dodano: 29.10.2015

Dziś trochę grzebania przedstartowego i ruszam dopiero 6:14. W związku z tym kręcenie początku bardziej intensywne by trochę nadrobić. Za mostem na Czarnej Przemszy jestem już o czasie ale jeszcze dalej kręcę w miarę intensywnie żeby wbić się przed pociągi KŚ. Udaje się i "dworzec" przelatuję bez postoju. Dalej foto hotelu, krótkie stanie na światłach i ścieżką za rondo na Zagórzu. Potem już spokojny odcinek ul. Szymanowskiego prosto do mety. Na miejscu okazuje się, że wyszedł całkiem niezły czas przejazdu jak na stosunkowo chłodne warunki. Jechało mi się bardzo dobrze.

Dziś bez planów na popołudnie więc zginam powrót nieco dłuższą drogą. Przez Mortimer i Reden pod molo na Pogorii 3. Bieżnią kręcę na Piekło i stamtąd wzdłuż Pogorii 4 do Preczowa i dalej przez Sarnów do domu. Bardzo przyjemny i spokojny powrót.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!