DP PTTK D
-
DST
43.00km
-
Czas
02:13
-
VAVG
19.40km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na starcie nie pasuje mi dziś to, że jest jasno. Teraz 2 tygodnie przestawiania się na inny czas czyli niewyspanie permanentne :-/ Poza tym nawet przyjemnie. Umiarkowany chłód, lekkie zamglenia, niezbyt mokre jezdnie. Nienajgorsze warunki do jazdy. Startuję 6:07. Mając rezerwę czasową kręcę niespiesznie. Punkty kontrolne przejechane wcześniej niż zwykle ale nic na tym nie zyskuję bo nadziewam się na szlabany na "dworcu kolejowym" w Dąbrowie Górniczej. Nadjeżdża KŚ do Gliwic i chwilę potem do Częstochowy więc trzeba stać. Potem jeszcze foto hotelu i światła na Alei Róż i Mortimerze. Reszta drogi bez problemów. Na miejscu z zapasem 3 min. Przyjemny dojazd do pracy.
Po pracy niespiesznie na spotkanie klubu. Na obradach schodzi nam ponad godzina. Kiedy tematy się skończyły zaczynamy odwrót. Solo kręcę przez Milowice, Czeladź i Wojkowice do domu. Nawet całkiem dobrze się jedzie pomimo ciemności i nieco niższej temperatury. Przy Orlenie w Wojkowicach prace chyba mają się ku końcowi bo jest już nowa nawierzchnia na jezdni. Zaskoczyły mnie trochę światła między strażą a kościołem. Ale to chyba dla pieszych specjalnie bo na tej drodze jest spory ruch normalnie.
Kategoria Praca
komentarze