limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 34.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 19.81km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 lipca 2015 | dodano: 06.07.2015

+18 na starcie. Przyjemne warunki do kręcenia. Ruszam trochę obsunięty w czasie - 6:20. Wszystko przez czyszczenie amorków i smarowanie łańcucha w Rzeźniku po wczorajszym. Ponieważ przez Będzin jest ciut krócej i nie ma robót drogowych więc dziś kręcę tą stroną do pracy. Jedzie się nawet całkiem dobrze. Trochę tylko we znaki dają się kolana. Zwłaszcza lewe. Na szczęście przy młynkach to nie problem i udaje się nawet sprawnie odjechać na czas. Po drodze bez sensacji.

Powrót z pracy niespiesznym tempem. Na początek przemycam się terenem do Dąbrowy Górniczej. Przy parkingu na Pogorii 3 skręcam na Zieloną. Wzdłuż wody nie ma sensu jechać bo patrząc na liczbę samochodów jest tam czarno od ludzi. Na Zielonej luźno. Przerzucam się na czarny szlak do Łagiszy i przy torach przedostaję się pod "86". Wybywam z terenu naprzeciw restauracji "Przy Kominku". Stąd już asfaltem spokojnie dokręcam do domu. Trochę mnie na finiszu zaczęło brać spanie. Znaczy się czas na regenerację czyli dużo żarcia i spania.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!