limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPSDZ

  • DST 41.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 21.39km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 kwietnia 2015 | dodano: 23.04.2015

+2 i ładne słoneczko. Jednak w trakcie jazdy trafiam na strefy z bardzo zimnym powietrzem. Przy gruncie widać tam nawet oszronioną trawę a z ust bucha para. Start dziś obsunięty - 6:20. Garmin ześwirował :-( Ładuje się do 26% i wyłącza. Kilka razy próbowałem go włączyć i efekt ten sam. Akumulatory naładowane. Startuję w końcu bez pomiaru prędkości i czasu więc nie ociągam się i kręcę żwawo aczkolwiek jeszcze z zapasem mocy. Czas sprawdzam dopiero po sfoceniu hotelu stojąc na światłach na Alei Róż. 9 min. do 7:00. Będę po czasie. Potem jeszcze chwila postoju na światłach na Mortimerze. Dalej już bez przerywników. Udaje się dociągnąć na metę ze stratą 120s. Mogło być gorzej. Ze wstępnych testów wyszło, że Garmin ma problem z kartą microSD. Pytanie tylko czy z tą konkretną czy padł czytnik. Testy w toku.

W pracy na szybko udaje mi się odkryć, że Garmin bez karty działa. Ma to jednak taki minus, że nie mam w gps-ie mapy bo ta znajduje się na karcie. Również nie mają gdzie się zapisywać pliki ze śladami. Zostaje tylko to co w pamięci a wydobywanie tego jest trochę bardziej pracochłonne niż odczyt z karty. Niestety zastępczej karty 16GB nie widzi a nie miałem innej 4GB lub mniejszej do testów więc wszystko pozostaje odłożyć na wieczór, jak będę już w domu. Po pracy cieplutko. Bluza polarowa ląduje w plecaku a kurtka zwinięta zostaje przytroczona pod nim. Terenem gnam do Dąbrowy Górniczej pod ścianę płaczu. Potem w stronę ul. Robotniczej i dalej na terenowy odcinek wzdłuż torów do Ksawery. Tu kawałek asfaltem do ścieżki na wałach Czarnej Przemszy, którą opuszczam jadąc w stronę Teatru Dzieci Zagłębia i dalej do serwisu. Haki nie dotarły. Kapany smar też. Haki może będą jutro ale mnie to już nic nie da. Pozostaje liczyć tylko na to, że nie stanie się nic takiego, żebym żałował ich braku ;-) Z serwisu przez os. Zamkowe jadę w stronę lasku grodzieckiego. Zryta jakiś czas temu ścieżka na dawnym torowisku linii tramwajowej "25" powoli wraca do poprzedniego wyglądu ale jeszcze przejezdna nie jest. W lasku grodzieckim odbijam za szlakiem czerwonym w stronę Dorotki i wertepkami zjeżdżam pod restaurację "Pod Lwem", gdzie przeskakuję na drugą stronę "913" i dociągam do lasu. Tu porzucam szlak i wzdłuż lasu jadę pod szkołę w Gródkowie. Po drodze odkrywam, że była wycinka drzew. Ciekawe czy będą nowe nasadzenia czy też teren pójdzie pod zabudowę? Koło szkoły wbijam na "913" i jadę nią już do domu. Tu smarowanie amorów i łańcucha i Rzeźnik parkuje w garażu. Błękitny dostaje sakw i ruszamy w stronę wsiowego Lewiatana. Nim tam jednak docieram robię testy gps-a na pracę bez mapy w kwestii śladów. Nawigowanie bez mapy nie działa bo nie ma po czym nawigować. Ale ślady się zapisują a jak się jedzie po nich to położenie jest pokazane dość dokładnie czyli przynajmniej da się wrócić.
Dalsze zmagania z GPS-em wskazują na to, że jest szansa na powrót do działania jak wcześniej. Mam podejrzenia, że mógł się rozjechać plik mapy i przy jego odczycie Garmin wylatywał bo skopiowanie katalogu z mapą na nową kartę wywołuje taki sam efekt podczas gdy na tej karcie próba otwarcia starszej wersji mapy dała komunikat, że nie da się mapy aktywować czyli się uruchomił. Niestety pojawia się kolejny problem, tym razem ze strony netbooka z Windą. Nieuruchamiany od dawna zapluł się o aktualizacje, które ciągną się w nieskończoność stopując prace nad testami Garmina. Strasznie zły moment na awarię sobie wybrał. Jutro wyjazd do Krakowa.

Po wgraniu "na czysto" mapy do gps-a wygląda na to, że działa. Po weekendzie sprawdzę jeszcze czy będzie ok jak wgram na poprzednią kartę microSD. Wszystko wskazuje na to, że rozleciał się plik z mapą. Być może to była też przyczyna przypadkowych wyłączeń urządzenia. Jutro się okaże w locie jak jest.


Kategoria GPS-, Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!