limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 35.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:49
  • VAVG 19.27km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 stycznia 2015 | dodano: 16.01.2015

+2 na termometrze ale na moje oko oszukiwał. Odczuwalna była sporo niższa a miejscami musiało być nawet poniżej zera. Przed samą metą przyuważam nawet zamarzniętą kałużę. Troszkę chłodnych podmuchów. Mimo tego jechało się nadspodziewanie dobrze. Start 6:06. Na finiszu 7 minutek w zapasie. Przejazd spokojny i przyjemny. Końcówka dojazdu już nie w ciemnościach. Niedługo pewnie nawet będę miał okazję przed lądowaniem podziwiać wschód słońca :-)

Powrót dziś bez gięcia przez Mec, Środulę, Stary Będzin, Zamkowe, Grodziec i Wojkowice. Tempo niespieszne. O dziwo, w domu jeszcze za jasności. Nowość.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!