DPS
-
DST
24.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
24.00km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
+6 na starcie. Tradycyjnie ciemno jak ... (tu sobie każdy dopowiada jak bardzo).
Dziś na rannym Rumaku czyli jazda na pół-ostrym. Ruszanie to mordęga. Podjazdy też. Na prostej idzie ładnie. Na zjazdach brakuje przełożenia. Pomimo tego jechało się nieźle. Gdybym jeszcze ruszył w oknie startowym to by było całkiem ok ale niestety dziś bardzo oporny początek. Zaczęło się od tego, że straciłem trochę czasu na upewnieniu się, że jednak zgubiłem jedno narzędzie. Pewnie przy kombinowaniu z klockami przy Strzale. Potem przy przekładaniu GPS-a i zdejmowaniu lampki ze Strzały rozleciało się zapięcie i gdzieś jedna część wsiąkła. Znów chwila straty na poszukiwaniach. Potem jeszcze kilka innych drobiazgów i w sumie wyjechałem 6:27. Zero szans na przyzwoite spóźnienie. Ruch o tej porze też już inny, gęstszy. Trochę mgieł na początku. Na prostej spod szkoły w Gródkowie do świateł wyprzedza mnie jakiś pacan na ostatnią chwilę.
Ogólnie początek dnia mało budujący.
Po pracy wracam tą samą trasą do Będzina i odstawiam rowerek do serwisu. Trochę pechowo bo od jutra gdzieś wyjeżdżają i dopiero w poniedziałek będę mógł odebrać sprzęt ale na szczęście jest sprawna Strzała więc cierpliwie poczekam.
Kategoria Praca, Serwis
komentarze
PS. Jeszcze bębenek zablokować i będzie ostre. Tylko to przełożenie nieco twarde sobie dobrałeś jak na początek :->