limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 33.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 19.41km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 września 2013 | dodano: 13.09.2013

+10. Pochmurno. Na starcie szarówka. Zdecydowanie lato już poległo. Niemniej jechało się całkiem fajnie. Na razie na pół długo.

Powrót zupełnie bez gięcia. Przez "dworzec kolejowy" w Dąbrowie Górniczej. Na zieloną. Wertepkami do Łagiszy i dalej wertepkami w stronę Gródkowa (kawałek nielegalem). Potem już prosto do domu. Zaginanie jakoś mi dziś nie w głowie było ze względu na burzę, która się przetoczyła jak jeszcze byłem w pracy i potem przez deszczyki, które mnie po drodze męczyły. Mokro, chłodno, pochmurno. Nie chce się jeździć.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!