DPD + Noc Cykliczna
-
DST
75.00km
-
Teren
15.00km
-
Czas
04:25
-
VAVG
16.98km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Lekki szok jak spojrzałem na termometr: +20. Pochmurno ale sucho. Wyjechane z 5 min. opóźnieniem i tak też dojechane. Poza tym bez ekscesów.
Po pracy wertepkami do Dąbrowy Górniczej. Dalej przez Zieloną, wertepkowo przez Preczów, Sarnów do Psar. Ciepło :-)
Po 20:00 ruszam niespiesznie do Dąbrowy Górniczej pod Pałac Kultury na zbiórkę przejazdu Nocy Cyklicznej. Zjeżdżam na miejsce równo z Olem. Tłumek rowerowy już całkiem spory.
Potem przejazd. Trochę dziś opornie szło. Jechałem w końcówce, która została na szlabanie i potem trzeba było nieco podgonić. Potem był podjazd, który nocą można sobie było darować przy tak licznej grupie. Dużo stania i wprowadzanie z buta. Potem też jeszcze trochę postojów.
W sumie jednak warto było się wybrać. Liczna grupa, w tym sporo znajomych, robiła niezłe widowisko. Na koniec lądowanie na Zielonej przy grillu.
Tam trochę rozmów na tematy różne. Około 23:30 żegnam się i ruszam do domu w nadziei, że dotrę jeszcze dziś.
Przez mostek do Preczowa, dalej do Sarnowa i do domu. Niestety nie udało się wrócić dzisiaj. Brakło niecałych dwóch minut.
Kategoria Praca