limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Piątek, 17 października 2025 | dodano: 17.10.2025

Dziś nieco sprawniejszy rozruch ale czas startu bez rewelacji - 6:02.
Ciemno. Nie aż tak bardzo zimno (+10). Sucho. Minimalne ruchy powietrza.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 2 min. Nawet dobrze się jechało.

Na powrocie pochmurno, trochę dmuchało i do Ksawery w randomowej wielkości kropli o zmiennej intensywności. Zmokłem, wyschłem.
Trasa przez Mortimer, Aleję Róż, Park Hallera i Ksawerę. Słabo się jechało. Na finiszu piekarnia.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!