limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Poniedziałek, 6 października 2025 | dodano: 06.10.2025

Trochę grzebania przy rozruchu i wytaczam się dopiero o 6:04.
Ciemna noc. Termometry zeznały +7 i +8. Sucho, choć w prognozach ICM-u było, że może kapać. Niebo pochmurne.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie ze stratą 3 min.

Powrót w większości pod kroplą. Termicznie mniej więcej jak rano. Bez znaczących podmuchów.
Trasa powrotna przez Mortimer, Aleję Róż, Park Hallera, Ksawerę (2 kolejki na przejeździe :-/ ) i finisz po swoich śladach.
Tempo spacerowe. Przez pół drogi żeby się nie uflejać. Drugie pół, po założeniu przeciwdeszczy, żeby się nie zagotować.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!