limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 34.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 16.59km/h
  • Sprzęt Indiana Fat Bike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 maja 2025 | dodano: 06.05.2025

Dziś udaje się ruszyć lekko wcześniej niż wczoraj. Wytaczam się o 5:59.
Warunki podobne do wczorajszych. Temperatura w okolicach +8. Pochmurno. Lekkie ruchy powietrza. Sucho.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie równo o 7:00. Jakoś słabo się jechało.

Na powrocie jakby minimalnie cieplej niż rano. Dalej pochmurno i podmuchy.
Trasa przez Mec, przejazd obok Fakop-u, Kościuszki i 11-go Listopada do centrum Będzina w celu zamówienia nowych protez dla oczu. Potem grzecznie prosto do domu miejscami nawet żwawym tempem.
Zaczynam się uważniej przyglądać napędowi Młodszego Mamuta i zastanawiam się ile jeszcze da radę przerobić. Na razie jest 3k km. Obstawiam, że drugiego tyle już nie wytrzyma. Tak jeszcze 2k km będzie chyba dobrym wynikiem. Potem standardowo wymiana całości.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!