limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Po chlebek

Niedziela, 22 grudnia 2024 | dodano: 22.12.2024

Kółeczko po chlebek. Zagięte przez Dąbie-Chrobakowe i z odbiciem przy remizie.
+6. Mokro po nocnych opadach. Południowo zachodni wiatr. Tak średnio przyjemnie. Nie spotkałem ani jednego rowerzysty po drodze.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!