limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPOD

Piątek, 31 marca 2023 | dodano: 31.03.2023

Przy piątku leniwy rozruch i wytaczam się o 6:13.
+9. Nieco chmurek. Suche jezdnie. Jakby startujące podmuchy z południa.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Trochę udało się podgonić ale ostatecznie jestem minutę po czasie na mecie.

Powrót ze sporym uchem. Kręcę przez Mortimer, Reden i Zieloną w stronę ścieżki do Preczowa i dalej na bieżnię przy P4. Ładnie się nią leciało aż do Wojkowic Kościelnych. Niemalże cały odcinek z wiatrem. Potem już nie było tak lekko. Przez Przeczyce do Twardowic i dalej Najdziszowa i Nowej Wsi. Tam zwrot na Twardowice i przez Górę Siewierską prosto do domu.
Ostatnie 8km jeszcze dodatkowo w kropelkach. Nie za mocnych, ale przy wietrze niezbyt przyjemnych.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!