limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Z

Czwartek, 1 lipca 2021 | dodano: 01.07.2021

Do większych objazdów zniechęciły mnie chmurki na niebie. Poza tym ze 2x lekko pokapało.
Dziś jedynie runda po pieczywko. Spiralą w lewo do wsiowej piekarni. Po drodze niespodzianka w postaci wycinki i przymusowego chaszczowania. Na szczęście raptem ze 100m.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!