limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 16 czerwca 2021 | dodano: 16.06.2021

Przeciętnie sprawny rozruch zakończony startem o 6:06.
Warunki bardziej przyjazne niż wczoraj. Jest zauważalnie cieplej i powietrze niemal się nie rusza. Mogłem zostawić lekką warstwę długą.
Trasa przez Sarnów, Preczów, przejazd między Pogoriami, Łęknice, Reden, Mortimer i centrum Zagórza.
Sprawnie, bez ekscesów. Na mecie minuta zapasu.


Powrót dziś odrobinę później i z lekkimi zawijasami. Ogólnie przez Czeladź i Wojkowice. Niespecjalnie spiesznie. Spokojnie. W końcu przyjemnie ciepło. Choć przez chwilę wyglądało jakby miała być burza albo ulewa.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!