limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Wyszło w praniu, że po dzielni

  • DST 124.00km
  • Teren 90.00km
  • Czas 06:48
  • VAVG 18.24km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 czerwca 2015 | dodano: 13.06.2015

W tygodniu umawiam się z Mariuszem, że sobie pokręcimy po terenie. Lajtowo, spokojnie, bez ciśnienia, nie za daleko. Nie wiem co tam powypisywał na FB ale jak już przyjechałem na miejsce zbiórki, czyli pod Zamek w Będzine, to zastałem tam jego i Robreda, który przywitał mnie pytaniem w sensie jak zamierzam zrobić 200km terenem po Dąbrowie Górniczej? Ewidentnie jakieś "nie halo" na łączach :-) Czekamy do 10:00 ale do tego czasu zjawia się jeszcze, ku naszemu miłemu zaskoczeniu, Domino. Daliśmy jeszcze kilka minut ewentualnym innym chętnym i w końcu ruszamy w drogę. Na początek kawałek wałem Czarnej Przemszy. Potem lasem tak, by wylecieć przy drodze z Będzina do Łagiszy i przecinamy ją w drodze do lasku grodzieckiego i dalej "Pod Lwa". Objazd lasku gródkowskiego do klinkierówki. Stamtąd zahaczamy lekko o Grodziec w drodze do Wojkowic gdzie robimy pierwszy postój na Radlerka. Temperatura jest już taka, jaką lubię, czyli powodująca bardzo szybką absorpcję tego typu napojów. Zwłaszcza, jeśli są w miłej temperaturze :-) Potem trochę wspinaczki w stronę Rogoźnika i zjazd do Wojkowic, na którym Robredo gdzieś wynajduje szkło zaliczając kapcia. Ustawiamy się w cieniu i się zaczyna. Robert robi serwis, Mariusz trochę mu nieprzeszkadza, ja focę a Domino odkurzywszy i naostrzywszy palec wskazujący profesjonalnie wyszydza wydarzenie. Serwis przebiega sprawnie i wkrótce dalej toczymy się terenem na zapleczu więzienia w Wojkowicach kierując się do Rogoźnika. Tamże przez park wybywamy na kierunek lasów świerklanieckich przebijając się do Oss i dalej do Niezdary, gdzie aplikujemy sobie po kolejnym Radlerku. U mnie dodatkowo tenże napój stanowi podkład dodatkowo pod kefir. Bardzo dobrze się przyjął i w drodze bardzo dobrze załatwił sprawę zarówno nawadniania jak i zasilania. Kontynuujemy jazdę terenem w stronę mniej więcej Bibieli. Po narzekaniach, że miał być teren zamiast asfaltu korzystam z porad "telewizora" i ponownie wbijamy w teren. Trochę zakosami jedziemy docelowo w stronę Woźnik. Po drodze jest trochę piachu, przeprawa brodem przez, chyba, Małą Panew. Po drodze na drzewach gęsto występują oznaczenia "LR". Podejrzewam, że to Leśno Rajza, bo to mniej więcej terytorium ich działania ale głowy nie dam. Może ktoś potwierdzi, kto przeczyta :-) W Woźnikach jesteśmy w okolicach 14:00. Lampa konkretna. Trochę foto na rynku (również jajcarskich) i potem jedziemy pod knajpę, którą pamiętam z przeszłych bytności w tym miejscu. Jednak jest zamknięta więc wracamy pod Biedronkę i futrujemy się w cieniu zatoczki na wózki zakupami poczynionymi w sieciówce. Pęka kolejny kefir tym razem wymieszany z dwoma pączkami i zielonym Frugo. Trochę tam zamarudziliśmy ale za to jakby lekko temperatura spadła. Wracamy na rynek i dalej jedziemy w stronę Cynkowa, gdzie znów wbijamy w teren kierując się do Strąkowa. Tu chwila zastanowienia co dalej i ruszamy w końcu mniej więcej na kierunek Boguchwałowic. Lasami, oczywiście. Trochę nam to nie wyszło bo ostatecznie wylądowaliśmy w Mierzęcicach, skąd skręcamy na Psary i potem od razu w drogę serwisową przy S1, którą to ciągniemy do Toporowic. Tam przerzucamy się na teren w stronę żółtego szlaku by z niego zjechać kierując się polami do Dąbia-Chrobakowego. Strzępy asfaltu i ponownie teren w stronę Malinowic. Obok szklarni w Borach wracamy na teren do Psar, gdzie przerzucamy się na szlak czarny w stronę Zielonej, gdzie zasiadamy pod parasolem na kolejnego Radlerka (czwartego, trzeci odbył się nim wjechaliśmy w lasy w stronę Boguchwałowic). Po małej nasiadówie żegnamy się. Z Mariuszem jadę wzdłuż Czarnej Przemszy do Będzina. Żegnamy się na parkingu przy nerce. Solo kręcę przez Zamkowe do Grodźca i bez gięcia stamtąd do Gródkowa i do domu. Wyszło dziś bardzo fajnie kręcenie pomimo wymagających warunków. Ekipa sprawdzona, więc wiadomo było, że będzie dobrze.

Link do pełnej galerii



Moje dzisiejsze ofiary :-)


Zdjęć dziś nie za dużo bo przy kręceniu po terenie często obie ręce się przydają ale jak była okazja, to coś tam strzeliłem.


Palec do szydzenia gotowy.


I samo szydzenie w toku.


Przyczyna kapcia.


Na spokojniejszym kawałku terenu w Rogoźniku. Za ogrodzeniem A1.


Nie dość, że jest zajebiście, to są też i bunkry.


Przy tych temperaturkach dobrze wchodzą zarówno Radlerki jak i kefir.


Gdzieś w terenie.


Trochę chłopaków zaskoczyłem komendą "W lewo". Mnie się udało podjazd po piasku przelecieć z rozpędu. Oni najpierw zajęczeli a potem się zakopali. Ale dzięki temu miałem czas się ustawić i cyknąć kilka foto jak zjeżdżają :-)


Rozczarowanie tym, że pompa okazałą się atrapą było okrutne.


Pstrykamy się pod fontanną.


Do Cynkowa ładny, równy asfalt i na dodatek na początku niezły zjazd. Udało się ten odcinek przelecieć bardzo szybko.


W Strąkowie ja się konsultuję z "telewizorem" a chłopaki walą rundki wokół mnie.


Ponownie gdzieś w terenie. Powoli zbliżamy się do finiszu.


Wcześniej jednak poszły konie po betonie czyli wyścig serwisówką pod górkę.


Podsumowanie dnia.



Kategoria Jednodniowe


komentarze
Mariotruck
| 03:00 wtorek, 23 czerwca 2015 | linkuj Robreda ściemnimy ze ZARA BĘDZIE ASFALT i da rade :P
limit
| 12:06 poniedziałek, 22 czerwca 2015 | linkuj zapala: Miszongi to moje hobby ;-)
Mariotruck: Ale jak całą, jak w połowie Robredo stwierdził, że już wystarczy szuterku. A Rajza to prawie sam szuterek po lasach.
k4r3l: Gór nie mamy pod ręką za bardzo, to trzeba sobie inaczej radzić :-)
k4r3l
| 10:55 poniedziałek, 15 czerwca 2015 | linkuj ino głupoty w głowie :DDDD ale pozytwnie ;)
Mariotruck
| 09:19 poniedziałek, 15 czerwca 2015 | linkuj Hm....czyli nada przekulać to Rajze CAŁĄ tera :)
zapala
| 19:29 niedziela, 14 czerwca 2015 | linkuj limit to na 99,9% oznaczenie szlaku Leśnej Rajzy.
Fajna wyprawa, niezły miszong w żołądku no i super zdjęcia :)
Mariotruck
| 20:23 sobota, 13 czerwca 2015 | linkuj Niezobowiązujący lajcik po dzielni;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!