limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Wtorek, 11 marca 2025 | dodano: 11.03.2025

Start o 5:54.
Termometry zgodne w zeznaniach: +10. Jezdnie schnące po nocnych opadach. Im bliżej końca przelotu, tym bardziej zauważalne podmuchy.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 11 min. Przyjemnie się jechało.

Na powrocie termicznie minimalnie lepiej niż rano. Podmuchy. Pochmurno ale sucho.
Trasa przez Mydlice i Ksawerę. Niespecjalnie spiesznie.


Kategoria Praca

DNPD

Poniedziałek, 10 marca 2025 | dodano: 10.03.2025

Jeszcze start przez wschodem słońca - 5:56 - ale jest już całkiem jasno i światełka tak tylko dla formalności włączam.
Trasa krótka przez Ksawerę i Mydlice. Całkiem sprawnie się leciało. W centrum Zagórza mam jeszcze spory zapas więc znacznie zrzucam z tempa.
Na mecie z zapasem 13 min.
U mnie termometry zeznały +7 ale po drodze, w Będzinie, musiała być chłodniejsza strefa, bo dłonie nieco się wychłodziły.
Za to powrót zapowiada się w przyjemnych warunkach.

Na powrocie pochmurniejąca wiosna z podmuchami mniej więcej z zachodu. Kurtka, kominiarka i rękawiczki wracają w plecaku.
Trasa krótka, po swoich śladach przez Mydlice i Ksawerę. Na Ksawerze zator na przejeździe kolejowym więc odbijam w stronę Zamku i z tego kierunku staczam się do targu i na własne ślady.
Całkiem przyjemnie się jechało. Niestety rowerek daje znaki, że już najwyższy czas na remont. Łańcuch ma już epizody przeskakiwania po kasecie jak próbuję się bardziej siłowo zebrać do ruszania. Odkryłem też lekkie luzy na piaście tylnego koła. Jak się nic nie wysypie to może w przyszłym tygodniu oddam rumaka do serwisu.


Kategoria Praca

Z

Sobota, 8 marca 2025 | dodano: 08.03.2025

Kółeczko zagięte przez Kasztanową i obok remizy do wsiowej Stokrotki.
+14. Nieznaczne podmuchy. Słonecznie.


Kategoria Inne

DNPD

Piątek, 7 marca 2025 | dodano: 07.03.2025

Zbieram się jakby sprawniej niż ostatnio. Na kołach jestem o 5:47.
Jeszcze trochę do wschodu brakuje ale jest całkiem jasno. Poza tym +3 na termometrach i grunt już niezmrożony. Bez podmuchów.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Park Hallera, Mortimer. Na Zagórzu trochę kluczenia tak, że do pracy staczam się ścieżką od strony Mecu.
Dolne końcówki dawały sygnały, że nie ma komfortu termicznego ale ogólnie dało radę.
Na mecie 5 min. zapasu.

Na powrocie termicznie wiosna. Słonecznie, lekkie podmuchy i na tyle ciepło, że na korpusie jedynie koszulka z krótkim rękawem.
Trasa przez Mortimer do Parku Hallera i centrum. Potem na Zieloną, ścieżką do Preczowa i przez Sarnów do domu.
Nawet ładnie się kręciło. Całe tłumy rowerzystów, biegaczy i spacerowiczów.


Kategoria Praca

DNPD

Czwartek, 6 marca 2025 | dodano: 06.03.2025

Dziś to już w ogóle się nie spieszyłem z rozruchem. Na kołach jestem dopiero o 5:58.
Termometry zeznał +1 ale przy gruncie jeszcze na tyle konkretny minus, że trawa chrzęściła pod kołami. Poza tym czyste niebo i właściwie całkiem widno.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 7 min.

Powrót krótki przez Ksawerę i Mydlice w tempie niezbyt ambitnym ze względu na warunki. Ciepło, słonecznie, lekkie podmuchy. Mimo lżejszego wdzianka i tak się gotowałem. Dlatego niespiesznie.
Ludzi wypełzło multum. Jeszcze tylko robactwo i mamy wiosnę pełną gębą.


Kategoria Praca

DNPD

Środa, 5 marca 2025 | dodano: 05.03.2025

Warunki dobre to już z rozruchem się nie spieszę. Wytaczam się o 5:54.
Jeden z termometrów zeznał 0. Drugiego jakoś nie obejrzałem. Generalnie jednak minus jak wczoraj. Bezchmurne niebo i czyste jezdnie.
Trasa tym razem przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z zapasem 10 min. i nieznacznie tylko wychłodzone końcówki dolne.

Na powrocie słoneczko, nieznaczne ruchy powietrza i na tyle ciepło, że jadę bez rękawiczek i nie za szybko żeby się nie zagotować. Przyjdzie wozić lżejszej warstwy na popołudnie.
Trasa przez Mortimer, Reden, Łęknice, przejazd między Pogoriami, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i reszta grzecznie do domu.
Na Pogoriach już zaczyna się ruch.


Kategoria Praca

DNPD

Wtorek, 4 marca 2025 | dodano: 04.03.2025

Z racji tego, że dziś na szybszych kołach to nie cisnąłem z rozruchem. Start o 5:52.
Termometry zeznały +1 i zero ale faktycznie to był zdecydowany minus. Trawa oszroniona chrzęściła pod butami. Powietrze cieplejsze zrobiło się dopiero na finiszu jazdy. Jezdnie suche.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 10 min. i lekko wychłodzonymi końcówkami dolnymi.

Na powrocie ładne słoneczko i chłodny wiaterek mniej więcej z zachodu. Termometr zeznał +11 ale odczuwalnie raczej bliżej +8.
Trasa krótka przez Mydlice i Ksawerę bez wyginania.
Zauważalni stali się biegacze.


Kategoria Praca

DNPD

  • DST 33.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 15.71km/h
  • Sprzęt Indiana Fat Bike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 3 marca 2025 | dodano: 03.03.2025

Oporny rozruch i na kołach jestem dopiero o 5:59.
Już nie jest ciemno choć do wschodu jeszcze prawie pół godziny. Termometry zgodne: +4. Bez podmuchów. Suche jezdnie.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie równo o 7:00.

Na powrocie słoneczko ale też chłodnawe podmuchy.
Trasa przez Mydlice i Ksawerę. Chciałem skrócić do Odkrywkowej przez las ale akurat spychacz rył drogę dojazdową na wycince więc nawrotka i grzecznie asfaltem na własne ślady. Na finiszu piekarnia.


Kategoria Praca

Z

Sobota, 1 marca 2025 | dodano: 01.03.2025

Minimalne zagięcie do wsiowej Stokrotki po zaopatrzenie. Na finiszu piekarnia.
+5. Pochmurno. Drobne kropelki czasem z płatkami śniegu i lekki ruch powietrza mniej więcej z zachodu.


Kategoria Inne

DNPD

  • DST 37.00km
  • Czas 02:17
  • VAVG 16.20km/h
  • Sprzęt Indiana Fat Bike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 lutego 2025 | dodano: 28.02.2025

Przy piątku rozjechany rozruch i na kołach jestem dopiero o 5:51.
Termometry zgodne: +5. Trochę wilgoci w powietrzu ale nie osiąga ona etapu mgły. Już widać jak robi się dzień na dojeździe.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie 5 min. zapasu. Całkiem dobrze się jechało mimo większego balastu w plecaku.

Powrót momentami nawet w słoneczku.
Trasa spontanicznie gięta. Na początek wspinaczka na Mec i zjazd w stronę izby wytrzeźwień. Tam dalej budowa, błocko więc nie sprawdzałem czy da się tam rowerkiem przebić. Zamiast tego kręcę na przejazd kolejowy przy Chemicznej i dalej wzdłuż torów w stronę Starego Będzina. Stąd na ścieżkę małobądzką i potem wzdłuż Czarnej Przemszy do Nerki. Stamtąd w stronę Grodźca z odbiciem do lasu grodzieckiego i powrót na własne ślady.
Na finiszu jeszcze podjazd na pocztę i powrót po własnych śladach.


Kategoria Praca