DPD
-
DST
33.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:12
-
VAVG
15.00km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wytaczam się o 5:59.
Jezdnie mokre po nocnych opadach. Im bliżej Sosnowca, tym bardziej. Ale ostatecznie dojeżdżam na sucho. Poza tym +17. Bez podmuchów. Pochmurno.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i reden.
Finisz z 4 minutami obuswy. Słabo mi się dziś jechało.
Na powrocie trochę niegroźnych, fotograficznych chmurek, zza których przebijało słoneczko. Nieco podmuchów. Zauważalnie chłodniej niż wczoraj, ale dalej przyjemnie.
Trasa przez centrum Zagórza, lasem na Warpie i do centrum Będzina. Dalej przez nerkę w stronę Łagiszy i zwrot na światła w Gródkowie. Finisz po swoich śladach.
Tempo niespieszne.
Na wyjściu z pracy odniosłem wrażeni, że na tyle miękko. Zmacanie potwierdziło podejrzenia. Przed wyjazdem do pracy było ok, czyli gdzieś po drodze musiałem się na coś nadziać tyłem. Nie bawię się jednak w łatanie tylko dobijam nieco luftu. Schodzi tak powoli, że nawet tego nie zauważę na powrocie. Postoi rowerek 2 dni to się upewnię, czy trzeba się bawić w wulkanizatora.
Kategoria Praca