limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPND

  • DST 33.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 11.65km/h
  • Sprzęt Indiana Fat Bike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 stycznia 2025 | dodano: 13.01.2025

Ze względu na warunki staram się zebrać w miarę sprawnie i chyba się udaje. Na kołach jestem o 5:34.
Termometr uparcie pokazuje temperatury dodatnie: +1. Chyba bez podmuchów, albo ich nie zauważyłem w ferworze walki. Pod kołami różnie. Główne drogi posolone i czarne, mniej główne ale uczęszczane też w miarę ok. Na ścieżkach jeszcze nie wszędzie oczyszczone ale ogólnie przejezdnie. Nie były te weekendowe opady jakieś masakryczne.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 4 min. i lekko wychłodzonymi końcówkami dolnymi. Chyba czas przetestować ogrzewacze chemiczne.

Powrót w tempie spacerowym. Miejscami ślisko, miejscami mokro, miejscami błocko, miejscami chrupko. Termicznie chyba około zera. Bez podmuchów.
Trasa krótka przez Mydlice i Ksawerę z haczeniem o piekarnię na finiszu.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!